Jack i Dora zostają oddani do adopcji, po tym jak porzucili ich rodzice. Jack trafia na obskurną farmę, do rodziny sadystów, która znęca się nad nim fizycznie i psychicznie. Zyskuje cztery przyrodnie siostry, które wyglądają jakby były opóźnione w rozwoju.
Dora ma więcej szczęścia, bo ma spokojną, normalną rodzinę. Jej życie jest jednak przepełnione tęsknotą za bratem. Dziewczyna posiada moce parapsychiczne, dzięki temu potrafi przewidzieć, gdy grozi komuś niebezpieczeństwo, pomaga jej to również odnaleźć Jacka...
Dziwaczny film, przepełniony zimną i ponurą atmosferą. Alexis Arquette (tytułowy Jack) z dolną wargą jak rogal,  tutaj jeszcze przed operacją zmiany płci (oczywiście nie ma go wymienionego w obsadzie). Tempo jest powolne, mamy tu sporo znaków zapytania, ale jest też kilka mocnych scen i na poły oniryczna aura unosząca się w powietrzu. Wszystko jest tu smutne, posępne i brzydkie. Cztery przyrodnie siostry Jacka przyprawiały o ciarki swą neandertalską aparycją... "Jack be nimble" ma swoje wyboje, ale jest też tu sporo atrakcyjnych rzeczy do wyłowienia. I ten specyficzny nowozelandzki klimacik...