Patrząc na to jak Scott Adkins zagrał w Ninji czy Championie to ten film jest jakimś totalnym gniotem. Nawet sceny walk nie są tak dobre jak np. w Championie. Knepper umie grac tylko T-Baga i nic poza tym, a szczytem głupoty i miernoty tego filmu jest scena jego rozstrzelania, gdzie może dwa metry za nim stał Adkins i ta babka i kule ich ominęły.