Cieszyłem się na film o skoku - zbieranie informacji, tworzenie planu, ćwiczenia, skomplikowany sprzęt i sprytne sztuczki... zamiast tego dostałem psychopatę, naiwnego frajera i puentę, że trzeba zabijać wszystkich, zanim oni zabiją ciebie.
Szkoda że poszli w stronę nie potrzebnej walki i przemocy zamiast skupić się na perfekcyjnie zaplanowanej akcji po której nieźle by się wzbogacili.
To był film o tym, że nie każdy nadaje się do takiej roboty. Starszy był zbyt porywczy i łatwo przychodziło mu zabijanie, za to młody był zbyt naiwny.
Wolę obejrzeć film z postaciami, z którymi chciałbym się identyfikować, a nie z takimi, z którymi mógłbym. :)
Tylko, że wtedy to byłoby demoralizujące; a tak dobitnie pokazali, czym kończy się zejście na przestępczą drogę przez ludzi takich jak Klatka i Frodo. ;D