"kolejny film o nastolatkach", ale tym razem całkiem miło się go oglądało. Aktorstwo całkiem całkiem, fabuła.. no cóż, oklepana troszkę, ale też nie odpychająca, no i oczywiście happy end!
I to jaki! Do dziś pamiętam scenę.z filmowaniem rzygającego kumpla i słowa "Doskonale! Teraz pokaż cierpienie!"